Specjalista twierdzi, że „poślubił” swoją ukochaną sześć razy w ciągu 15 lat.
Czy warto próbować ratować małżeństwo? / fot. depositphotos.com
Wszystkie związki zmieniają się z czasem, gdy ludzie dorastają i zmieniają się ich priorytety. Nawet w długich małżeństwach może pojawić się dystans, rutyna lub poczucie, że wszystko stało się nudne.
Czasami wydaje się, że rozwiązaniem może być nowy partner, ale w rzeczywistości możliwe jest ponowne odkrycie miłości i pasji w tym samym związku poprzez ich odnowienie i ponowne przemyślenie wspólnego życia, pisze dla Psychology Todaycertyfikowany terapeuta małżeński i rodzinny Assael Romanelli.
Specjalista wspomina, jak w 2014 roku natknął się na zdanie Esther Perel w książce „Mating in Captivity”, że większość ludzi będzie miała kilka poważnych związków lub małżeństw w wieku dorosłym, niektóre z tą samą osobą. W tamtym czasie te słowa go zastanawiały:
„Właśnie znalazłam swojego mężczyznę. Galit i ja uczyliśmy się być jednocześnie partnerami i młodymi rodzicami. Myśl, że pewnego dnia będę musiał ponownie się z nią „ożenić”, wydawała się dziwna, a nawet groźna. Cztery lata później, po kilku zmianach w życiu i jednym głębokim kryzysie małżeńskim, w końcu zdałem sobie z tego sprawę. Nasze pierwsze małżeństwo dobiegło końca. Nadal byliśmy razem, ale ta wersja nas samych, która powiedziała „tak”, już nie istniała. Pytanie nie brzmiało, czy wyjdę ponownie za mąż. Pytanie brzmiało, czy ponownie poślubię Galit”.
Czytaj także:
Romanelli pisze, że ludzie i wszystko w nich zmienia się z czasem, więc nierealistyczne jest oczekiwanie, że małżeństwo pozostanie takie samo. Większość par albo ze sobą wytrzymuje, albo się rozstaje, ale istnieje trzecia droga – odnowienie relacji z tym samym partnerem. On i jego żona opracowali model, który pomaga parom przekształcić ich związek bez rozpadu. Obejmuje on cztery kroki:
- Zabawa. Stan umysłu pełen ciekawości, elastyczności i chęci popełniania błędów. Jest to zdolność do odkrywania, poruszania się, wspólnego śmiania się – aby uwolnić się od kontroli i poczuć na nowo lekkość, która kiedyś Cię fascynowała.
- Akceptacja swoich cieni. W każdym związku są części nas samych, którym zaprzeczamy, ukrywamy lub przenosimy na naszego partnera: zazdrość, złość, potrzeba, pożądanie, chciwość, duma. Kiedy uznajemy te części, zamiast im zaprzeczać, przestajemy obwiniać naszego partnera za to, z czym sami mamy do czynienia.
- Pozwalanie słowom się uspokoić. Chodzi o słuchanie nie tylko uszami, ale całym ciałem. Zamiast bronić się lub poprawiać, pozwól słowom partnera przeniknąć do ciebie. Pozwól im cię dotknąć. W ten sposób pokazujesz, że rozwój jest ważniejszy niż własne ego. Kiedy pozwalasz słowom osiąść, słuchanie staje się aktem miłości.
- Mówienie bezpośrednio. Jest to ryzykowne, ponieważ wymaga szczerości, a szczerość może być niewygodna. Ale to właśnie prowadzi do prawdziwej intymności. Większość par unika prawdy, pozostawiając za sobą łańcuch założeń, pretensji i niewyrażonych potrzeb. Szczere powiedzenie: „Tęsknię za tobą”, „Cierpię” pomoże utrzymać miłość przy życiu.
Ekspert zauważa, że te proste umiejętności są podstawą „ponownego okablowania”. Pomagają one wyjść poza stare wzorce i znaleźć nową wersję wspólnego życia:
„Nie potrzebujemy nowego partnera. Potrzebujemy nowego sposobu bycia z tym, którego już mamy”.
Przypomnijmy, że wcześniej amerykański psycholog Mark Travers wymienił rzeczy, których kochający partner nigdy nie zrobi w związku.

