W tej chwili nadal nie wiadomo dokładnie, czy emisja ta dotrze do naszej planety.
Nowa burza magnetyczna może uderzyć w Ziemię / fot. freepik.com
Na Słońcu doszło do koronalnego wyrzutu masy, a teraz naszej planecie zagraża nowa burza magnetyczna. Informuje o tym Brytyjska Służba Geologiczna.
Naukowcy twierdzą, że nasza planeta wciąż pozostaje pod wpływem dziury koronalnej na Słońcu. To właśnie ona utrzymuje sytję geomagnetyczną na podwyższonym poziomie. Oczekuje się, że kolejny strumień o wysokiej prędkości pojawi się w dniach 31 października, 1 i 2 listopada, zwiększając prawdopodobieństwo dalszych okresów aktywności.
29 października Słońce doświadczyło również koronalnego wyrzutu masy. Według doniesień może to doprowadzić do gwałtownego wybuchu w nadchodzących dniach, ale w tej chwili naukowcy wciąż dokonują obliczeń.
Burza magnetyczna będzie kontynuowana 31 października i 1 listopada
Burze magnetyczne będą coraz częstsze: co już wiadomo?
Słońce jest ostatnio ponownie aktywne, z rosnącą liczbą plam słonecznych, rozbłysków i emisji koronalnych.
Naukowcy zauważają, że po minimum z 2008 roku, kiedy Słońce było najspokojniejsze w historii obserwacji, aktywność zaczęła stopniowo wzrastać. Od 2008 roku do chwili obecnej prędkość wiatru słonecznego wzrosła o 6 procent, gęstość o 26 procent, temperatura o 29 procent, a siła międzyplanetarnego pola magnetycznego o 31 procent.
Zwiększona aktywność słoneczna zapowiada więcej burz geomagnetycznych, jasnych zórz polarnych i potencjalnych zagrożeń dla satelitów i misji kosmicznych. Przyczyny tego „przebudzenia” pozostają niejasne.

